środa, 6 maja 2015

Najbogatszy Hindus, a zaczął od zera

Dilip Shanghvi, który wyruszył z Kalkuty z 10 000 rupii w kieszeni, a teraz został najbogatszym Hindusem
Zdobycie tytułu najbogatszego człowieka w swoim kraju zajęło mu 32 lata. W tym czasie zbudował największą firmę farmaceutyczną w Indiach i piątego producenta leków generycznych na świecie. Będąc człowiekiem kompletnie niezwiązanym z branżą, udało mu się również w tym czasie zgromadzić majątek, szacowany na 24,8 mld dol. Nie afiszuje się jednak z bogactwem. Czasem jada w zwyczajnych restauracjach i chodzi do multipleksów.
Awans w głównej mierze zawdzięcza skokowi wartości akcji swojego farmaceutycznego koncernu po przejęciu głównego rywala - Ranbaxy Pharmaceuticals. Shanghvi jest większościowym akcjonariuszem Sun Pharmaceuticals, kontroluje ponad 61 proc. akcji giganta.
A wszystko zaczęło się od drobnej pożyczki od ojca.
Diip Shanghvi jest outsiderem w biznesie farmaceutycznym. W przeciwieństwie do konkurentów, nie posiada kierunkowego wykształcenia, nie jest naukowcem.W rzeczywistości ukończył zarządzanie i marketing na uniwersytecie w Kalkucie. Jest ucieleśnieniem kariery od pucybuta do milionera, żywcem wyjętej z planu bollywoodzkiego filmu.
 Nie ścigał się z farmaceutycznymi gigantami i z ich patentami. Postawił na niszowe leki generyczne, stosowane przy schorzeniach psychiatrycznych, neurologicznych, kardiologicznych, onkologicznych czy dermatologicznych.Szybko okazało się, że rozwijające się społeczeństwo Indii, które wraz z postępem nabawiało się chorób cywilizacyjnych, potrzebuje właśnie tego typu medykamentów.Potem dołączyły leki kardiologiczne. Rozwój przebiegał w ekspresowym tempie.W 1991 r. powstało pierwsze laboratorium badawcze firmy, a leki Sun Pharmaceuticals zaczęły trafiać na zagraniczne rynki.  Trzy lata później koncern pojawił się na giełdzie.Obecnie Sun Pharmaceuticals to piąty na świecie producent leków generycznych. Największa firma farmaceutyczna w Indiach pod względem kapitalizacji rynkowej. Zatrudnia ponad 30 tys. pracowników i dociera ze swoimi produktami do ponad 150 krajów na całym świecie.
Od 1994 r., gdy papiery koncernu pojawiły się w obrocie, ich wartość rosła o 35 proc. każdego roku. Wzrost wartości aktywów Sun Pharma może być jedynie porównywany do technologicznych gigantów, a aktywa firmy są obecnie wyceniane na więcej, niż trójka największych jej konkurentów z branży farmaceutycznej łącznie.
Tajemnica jego sukcesu jest prosta i kryje się w konsekwentnie realizowanej od lat polityce prowadzenia firmy.
Przez prawie 40 lat działalności koncern przeprowadził 19 fuzji i akwizycji, zarówno w Indiach, jak i za granicą.
Najbardziej znaczącą tego typu transakcją było przejęcie pakietu kontrolnego w izraelskim producencie leków - Taro Pharnamceuticals w 2010 r. Pozwoliło to koncernowi Shanghviego wejść na rynki izraelski, amerykański oraz kanadyjski. W kwietniu 2014 r. Sun Pharma przejęła za 4 mld dol. Ranbaxy Pharmaceuticals, dzięki czemu Sun Pharma urosła do miana piątego producenta generyków na świecie, a Shanghvi został najbogatszym mieszkańcem Indii.
Biznesmen należy do grona najskromniejszych bogaczy w Indiach. Rzadko spotykany jest na hucznych imprezach i oficjalnych przyjęciach. Pilnie strzeże swojej prywatności.W przeciwieństwie do innych indyjskich miliarderów nie mieszka w luksusowych dzielnicach Bombaju, ale na przedmieściach. Nie otacza się kordonem prywatnych ochroniarzy i słynie z łagodnego zachowania i wyjątkowej powściągliwości w wypowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz