Na czym dokładnie polega Supercar Club?
Krzysztof Hołowczyc razem z trzema wspólnikami zainwestował 5 mln zł w
tuzin sportowych samochodów, które tworzą flotę. Dzięki znanemu kierowcy
i jego kompanom nie trzeba wydawać naraz setek tysięcy złotych, żeby
poużywać Ferrari F430 Spider, Lamborghini Gallardo czy też Audi R8.
Supercar Club Poland to pierwszy "carsharingowy" projekt w Polsce, korzystający z rozwiązań sprawdzonych
na rynkach anglosaskich. Zasady działania klubu są proste - w zamian za
opłatę roczną otrzymuje się pakiet punktów, które przeliczane są na
liczbę dni i kilometrów, jakie klubowicz może przejechać klubowymi
autami.
Obecnie klubowiczów jest 45. Cytowany przez "PB" Kamil
Dłutko, prezes Supercar Club i jeden z kilku udziałowców spółki
zastrzega jednak, że żeby biznes był stabilny chcą skusić kolejną 40
zamożnych Polaków rozkochanych w czterech kółkach.
Klub zajmuje się wszelkimi uciążliwościami
związanymi z obsługą samochodów, tj. ich wyborem, zakupem i
finansowaniem, ubezpieczeniem, serwisem,
garażowaniem czy odsprzedażą. Do tego przygotowuje też ciekawe trasy
dla swoich członków. "Scenariusz obejmujący Kotlinę Kłodzką i trasy
wokół Hrubego Jesenika to próbnik dróg górskich - od ciasnych przesmyków
szerokości auta po zdobywanie przełęczy sudeckich szybkimi arteriami",
czytamy na stronie Hołowczyca.
W momencie
przystąpienia do Supercar Clubu, oprócz wniesienia opłaty wpisowej,
wybiera się odpowiednią kategorię członkowską. Są trzy: top, high i
standard. Najdroższy pakiet klubowicza to wydatek 96 tys. zł rocznie.
W przyszłym roku warszawski Supercar Club ma przynieść
milionowe zyski. Ma też plan, jak zarabiać na... łodziach i
helikopterach - pisze "Puls Biznesu".
Wg informacji gazety w tym roku przychody Supercar Club przekroczą 4
mln zł, w przyszłym roku mają zbliżyć się do 10 mln zł przy
siedmiocyfrowym zysku. W jaki sposób? Supercar Club, oprócz głównej
działalności, chce jeszcze częściej pośredniczyć przy zakupie
i sprzedaży luksusowych aut (już teraz przychody z pośrednictwa to
około 0,5 mln zł), chce też stworzyć kluby mające w ofercie m.in. także
samoloty, helikoptery, łodzie i apartamenty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz