Jeśli przejrzymy listę najbogatszych Polaków, zauważymy, że u Nas nie jest już tak źle. Najbogatsi Polacy co prawda dochodzili często do majątków na kontaktach z państwem, ale potem już działali na własną rękę.
Jan Kulczyk zaczynał biznes od sieci
dystrybucji samochodów Volkswagena, ale do bardzo wielkich pieniędzy
doszedł dopiero, pośrednicząc w transakcji prywatyzacyjnej
Telekomunikacji Polskiej na rzecz France Telecom. Potem realizował
budowę koncesjonowanej przez państwo autostrady A2 poprzez firmę
Autostrada Wielkopolska. Obecnie inwestuje w prywatne projekty
wydobywcze ropy i gazu ze słabym chwilowo powodzeniem - sprzedał
ostatnio m.in. akcje w spółce Ophir Energy, zaraz po tym jak po
dziesięciu latach inwestycji w Afryce spółka pokazała pierwsze roczne
zyski netto - 55 mln dolarów.
Zygmunt Solorz-Żak budowę fortuny zaczął od
Telewizji Polsat. W 1993 roku jako pierwszy dostał koncesję na
nadawanie naziemnego prywatnego ogólnopolskiego kanału telewizyjnego.
Początkowo nadawał program tylko przez 4 godziny dziennie, by dopiero po
roku wprowadzić 16-godzinny program. Polsat nie zaczynał z dużym
kapitałem, a budowa jego potęgi możliwa była dzięki koncesji przyznanej
przez polityków i temu, że była to pierwsza prywatna telewizja na rynku.
Potem już rozwój biznesu można uznać za wzorcowy, bo nadawca cyfrowej
telewizji Cyfrowy Polsat pokonał zasiedziałych konkurentów niskimi
cenami. Teraz ma On w swoim ręku jeszcze operatora sieci komórkowej
Plus - Polkomtel i sukcesu upatruje w usługach mobilnego internetu.
Michał Sołowow dużych pieniędzy dorobił się
dzięki skutecznym operacjom na rynku kapitałowym, wprowadzaniu spółek
na giełdę i restrukturyzacji nieefektywnych firm. Fortunę zbudował na
dynamicznym rozwoju dewelopera Echo Investments, w międzyczasie
sprzedając akcje firmy budowlanej Mitex, której był współzałożycielem, a
która realizowała projekty budowlane dla Echa. Spory majątek zgromadził
też dzięki skutecznej restrukturyzacji Barlinka, Cersanitu (obecnie
Rovese) i Firmy Chemicznej Dwory (obecnie Synthos). Podstawą dużego majątku był jednak sukces
Echo Investments - dewelopera nieruchomości komercyjnych. W przypadku
każdego dewelopera decydujący o sukcesie wpływ ma lokalizacja, czyli
grunty. A tu często trzeba mieć odpowiednie dojścia do samorządów.
Jak widać, zawsze dzięki koneksjom jest lepiej łatwiej i szybciej, ale ważne by mając taki start umieć to przekuć w sukces, by móc potem chwalić się z czystym sumieniem, że doszliśmy do czegoś sami, że to my zbudowaliśmy to co teraz mamy :), a nie dzięki komuś.To nie sztuka mówić, ze coś się ma dostając to w spadku, w darowiźnie czy dzięki znajomościom, ale sztuką jest już by to pomnożyć samemu.Jak wyżej wymienieni Panowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz