Na rynkach USA, Europy, Coca-Cola zdecydowała się sprzedawać
mniejsze opakowania w cenach wyższych w przeliczeniu na jednostkę
napoju. To przyniosło efekt w Stanach, gdzie mniejsze puszki okazały się
przebojem rynkowym.
Wzrostowi zysków przy
spadku sprzedaży pomogły wydatki marketingowe - wyższe o ponad 10 proc., oraz nowy program „Podziel się Colą”, w ramach którego można kupić
puszki i butelki z własnym imieniem, lub tekstem.Takie posunięcie było spowodowane ogólnym spadkiem sprzedaży produktów Coca-coli, o ile jedne zanotowały wzrost to inne produkty spadek.
Sprzedaż flagowego produktu Coca-Cola wzrosła o +1 proc., Coca-Coli Zero
o +6 proc., Sprite o +3 proc. a Fanty o +2 proc. Wyraźnie spada
natomiast popularność dietetycznego produktu Diet Coke - o -7 proc.
mniejsza sprzedaż.Wśród napojów niegazowanych wspaniale sprzedaje się mrożona herbata (+7 proc.), wiadomo jak na tą porę roku-lato, a spadała sprzedaż soków (-1 proc.).
W ciągu 10 kolejnych lat udział rynkowy napojów największych producentów
w USA regularnie spada. Coca-Cola, PepsiCo Inc. i Dr. Pepper Snapple
Group Inc. systematycznie tracą w związku ze zmieniającymi się
przyzwyczajeniami konsumentów. Wiodąca rolę mają tutaj obawy klientów,
dotyczące zbyt wysokiej zawartości w napojach cukru, czy sztucznych
słodzików. Zyskują na tym np. producenci napojów energetycznych.
Koncern, produkujący
najpopularniejszy napój gazowany świata opublikował właśnie swoje wyniki
za drugi kwartał. Zyski przekroczyły najbardziej
optymistyczne prognozy analityków rynku. Coca-Cola osiągnęła 3,1 mld dolarów zysku netto przy przychodach 12,2 mld dolarów.W osiągnięciu tak dobrych wyników pomogły wyższe ceny
produktów, choć wpłynęły one zarazem na spadek przychodów. Zniżka
przychodów spowodowana była dodatkowo wzrostem kursu dolara, który w
ostatnich trzech miesiącach zyskał do euro prawie +10 proc.
Jak pokazuje życie, wszystko ma wpływ na zyski, jak i straty, wystarczy zmiana kursu waluty, dana pora roku lub też zmiana gustów klienta i w jednej chwili jesteś na górze lub spadasz w dół.
Biznes w tych czasach to ciężki kawałek chleba.Trzeba być kreatywnym, szybko podejmować decyzje i umieć się w odpowiedniej chwili przebranżowić lub wprowadzić zmiany, jak to mówią trafić w swoje "5 minut" i dobrze je wykorzystać, bo drugiej szansy może nie być lub ubiegną Cie inni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz