10 wymówek, które przeszkadzają w oszczędzaniu
Odkładanie pieniędzy na "czarną godzinę" nie cieszy się dużą sympatią. Powszechnie postrzegane jest jako uciążliwe, czasochłonne i mało skuteczne. Ten stan rzeczy dodatkowo pogłębia szereg popularnych pretekstów, które obniżają oszczędnościową motywację. To najpopularniejsze:1. "Oszczędzałbym, ale nie mam z czego"
2. "Oszczędzałbym, ale nie wiem jak"
3. "Nie mam czasu"
4. "Nie lubię sobie czegoś odmawiać"
5. "Oszczędzanie wymaga ode mnie wysiłku"
6. "Mój bank nie udostępnia ciekawych propozycji oszczędnościowych"
7. "Mam kredyty - wszystkie dodatkowe środki przeznaczam na ich spłatę"
8. "Co jakiś czas zdarzają mi się większe wydatki - wszystkie zaoszczędzone środki trafiają wówczas na pokrycie tych zobowiązań"
9. "Chcę oszczędzać, ale pokusy są zbyt duże"
10. "Nie mam zaufania do instytucji finansowych"
W następnych postach podam krótko co osoby biorące udział w sondzie mieli na myśli oraz racjonalne wytłumaczenie, podanie argumentów, że to błędne rozumowanie.W ten sposób do niczego w życiu się nie dojdzie, prócz mieszkania na kredyt i samochodu na raty, no i może trochę fajnych ciuszków :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz